Naczelny Sąd Administracyjny: uchwała zarządu powiatu nieważna

beatamarkowicz
                                                                                                                                                                                  To już ostatnie chwile urzędowania dyrektorki Zespołu Szkół Agaty Markowicz-Narękiewicz.Jak się dowiedziały „Wieści Polickie” od pełnomocnika Beaty Golisowicz, mec. Patryka Zbroi, Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie podtrzymał wyrok poprzedniej instancji – uchwała zarządu powiatu polickiego w sprawie zatwierdzenia konkursu została skutecznie i ostatecznie uchylona.Wyrok jest prawomocny. Konsekwencją tego wyroku będzie unieważnienie przez Wojewódzki Sąd Administrayjny innej uchwały zarządu -o powołaniu Markowicz-Narękiewicz na funkcję dyrektora szkoły.W tym momencie obecna dyrektorka będzie musiała odejść. W sierpniu 2013r. zarząd powiatu polickiego przeprowadził konkurs na dyrektora Zespołu Szkół im. I. Łukasiewicza, po tym jak dobiegła końca druga 5-letnia kadencja Beaty Golisowicz na tym stanowisku. Do tej pory praktyką powiatu było powoływanie dyrektorów szkół i ośrodków mu podlegających bez organizowania konkursów. Jeżeli dyrektor sprawował swoje obowiązki wzorowo, nie było konieczności ogłaszania konkursu.

Dodać należy, że Golisowicz szczyciła się dotychczas najwyższymi ocenami wystawianymi jej przez kuratorium i szeregiem nagród przyznawanych jej za dobra pracę. Na swoim koncie miała wiele poważnych inwestycji, w tym budowę polickiej hali, orlika, rozbudowę zaplecza szkoleniowego dla uczniów uczących się zawodu i kilku innych. Wsławiła się sprawnym pozyskiwaniem funduszy unijnych na te cele.
Jeśli chodzi o powołanie dyrektora na kolejną kadencję, to tym razem stało się inaczej. Organ prowadzący szkołę postanowił wyłonić dyrektora w drodze konkursowej. W szranki stanęły dotychczasowa dyrektor Beata Golisowicz i kandydatka z Goleniowa, która w tamtejszej szkole straciła posadę. Stosunkiem głosów 5:4 wygrała ta ostatnia. Tajemnicą poliszynela był fakt, że od dłuższego już czasu brak było kompletnie porozumienia na linii dyrektor- zarząd powiatu. Świadczyć o tym miała korespondencja prowadzona pomiędzy stronami, która stała się w toku postępowania sądowego  dowodami na brak obiektywizmu  ze strony zarządu powiatu przy ocenie kandydatek.  Właśnie konstytucyjne prawo do obiektywnej oceny przez władze powiatu stało się kanwą skargi, jaką wniosła Beata Golisowicz do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.Sąd uchwałę zatwierdzającą konkurs unieważnił, a powiat skorzystał z przysługującego mu prawa do odwołania. 25 listopada NSA w Warszawie wyrok poprzedni utrzymał w mocy.