38. ŚMIETNIK ARTYSTYCZNY
DLA BEATY
20 grudnia w godzinach wieczornych sala Klubu Nauczyciela dosłownie pękała w szwach. Na 38. (podobno ostatni) Śmietnik Artystyczny przyszli uczniowie, absolwenci i nauczyciele ZS, rodzice, młodzi artyści, poprzedni dyrektor Jerzy Kliszewski, a także przedstawiciele władz samorządowych. Wśród nich burmistrz Polic Władysław Diakun, przewodniczący Rady Miejskiej Witold Król, radni miejscy i powiatowi.
Czym jest „Śmietnik”? To święto artystyczne młodych artystów, wywodzących się z popularnej „Białej”. Prezentują oni różne dziedziny sztuki, czyli piosenkę, muzykę, taniec, kabaret czy słowo mówione. Powstał pod wpływem rozmowy animatora polickiej kultury, nauczyciela języka polskiego ZS Mirosława Chmielewskiego- głównego organizatora i pomysłodawcę, z legendą krakowskiej „Piwnicy pod Baranami”- Piotrem Skrzyneckim.
Idea „Śmietników” to prezentacja talentów artystycznych młodzieży, realizacja pasji i zainteresowań. Tegoroczny „Śmietnik” był szczególny z dwóch powodów. Zbierano fundusze na zabieg operacyjny dla chorej na serce 8-miesięcznej Klementynki i po raz drugi w historii żegnano odchodzącego dyrektora „Białej”, Beatę Golisowicz. Na scenę zaproszono Panią Dyrektor i Profesora Mirosława, a samorząd uczniowski podziękował im za wszystko, co uczynili dla polickiej młodzieży. Na scenie prezentowali się nie tylko młodzi wykonawcy, ale także absolwenci czy nauczyciele. Liczna publiczność nagradzała wykonawców gorącymi oklaskami, ale szczególnym aplauzem obdarzono głównych bohaterów wieczoru. Finałem było wejście na scenę Mirosława Chmielewskiego, który publicznie oświadczył się Beacie. Oświadczyny oczywiście zostały przyjęte. Owacjom i oklaskom nie było końca. Było tradycyjne 100 lat dla obojga. Wzruszeniom nie było końca, schodzący ze sceny wykonawcy wręczali swojej Dyrektor róże.
Czy był to już ostatni „Śmietnik”? Miejmy nadzieję, że nie, bo policka młodzież nie wyobraża sobie kulturalnego życia Polic bez tej imprezy.
red.
Dla chorej Klementynki zebrano ponad 2000 złotych.